„O ileż lepiej jest być znanym z tego, że wielu dobrze sobie radzi, niż z tego, że żyje ekstrawagancko? O ileż bardziej warte jest wydawanie na ludzi niż wydawanie na kije i kamienie?”, Musonius Rufus, Lektury, 19.91.26-28

Dziś jest szczególny dzień – May the Fourth – Dzień Gwiezdnych Wojen – wielkiej sagi, która weszła na ekrany 1977 roku i wpłynęła na marzenia i postrzeganie świata przez miliony ludzi na całym świecie.

’Niech Moc będzie z Tobą’ – pozdrawiali się bohaterowie sagi i do dziś dnia pozdrawiają się fani. Czym jest ta moc? Nie odważę się tu na analię by nie narazić się najwytrawniejszym znawcom. Powiem czym jest dla mnie, jak ja rozumiem ten konstrukt, jako zwyły widz i fan serii. Moc to coś co każdy z nas ma w sobie. Moc to potencjał naszych możliwości. Moc to to do czego bylbyśmy zdolni gdybyśmy tylko zdecydowali się po to sięgnąć, poświęcilili się temu i skoncentrowali się na tym. Moc to emanacja naszej sprawczości. Przesuwanie przedmiotów – to tylko metafora sprawczości ograniczonej naszą wolą.

Niech Moc będzie z Wami! Sięgajcie po co tylko chcecie, codzeinnie wykuwając swoją sprawczość.

Cytat z początku wpisu pochodzi z książki: „The Daily Stoic. 366 meditations, on wisdom, perseverance, and the art of living” autorstwa: Ryan’a Holiday’a i Stephen’a Hanselman’a => książkę po polsku można kupić na przykład TU